... chyba że za piątke

Wednesday, January 16, 2008

krk






5 Comments:

Anonymous Anonymous said...

jakis minimalart rozczochrany w tym krk odstawilas

11:47 PM

 
Anonymous Anonymous said...

Niezwykle sugestywna ta podwójność fotografowanych motywów Symetrię dualistycznego wszechświata zakłóca jedynie kołtun i hamburger Kołtun nie dojadl hamburgera? Chociaz kto wie, jezeli pierwsze fotografie odczytamy jako emanację idealnej harmonii płci(zauważmy naprzemiennie występujące motywy falliczne i waginalne), to ostatnie dwa są świadectwem destrukcji postkoitalnej, tryumfem brutalnego maskulinizmu for Mr. J.K. with love ;-)))

12:14 AM

 
Blogger kaczka said...

no koncepcja mi sie podoba. kocham teoretykow. zwlaszcza element postkoitalnej destrukcji w kebabie to miszcz swiata. dla mnie to desygnat tylko. a moze deskryptywna, operacyjna kopia? no chyba ze podwojenie rzeczywistosci poprzez sfotografowanie, odsylajace te pierwsza w sfere hiperrealna tak ze przestaje istniec w ogole. ale waginalno-falliczna interpretacja jest rap.

4:41 PM

 
Blogger kaczka said...

a mr. J.K. ma rapu tyle co miasto powiatowe sredniej wielkosci a pewnie stwierdzilby ze to "szalenie interesujace" i ile to wlasciwie jest...

5:36 PM

 
Anonymous Anonymous said...

a jesli sie fotografuje juz podwojone elementy, to jest to poczwórczenie? czy moze rzeczywistosc,ktora jest prymarnie podwojona (rozdwojona? - moze to przejaw jej androgynicznosci?) po sfotografowaniu jej desygnatu na powrót staje się realna? a może to próba jej ocalenia, jedyna z możliwych, zeby świait nie zniknął w spirali blaszek diafragmy?

9:44 PM

 

Post a Comment

<< Home